Chuck Norris

Czołówka moich ulubionych herosów. Jak wiadomo Norris debiutował w "Drodze Smoka", gdzie dostał niezły oklep od Bruca Lee. Aczkolwiek jego postać była jedna z najciekawszych w tym filmie, a cała walka była bardzo widowiskowa. Potem zagrał w paru nieznaczących pierdołach jakieś epizody, ale pod koniec lat 70., jednak doczekał się godnych ról. Choć potem spora cześć jego filmów była na jedno kopyto to jednak jest co pooglądać. Szczególnie te z lat 80. są najciekawsze i najbardziej zajebiste, bo w latach 90. aczej nie miał nic aż tak ciekawego, a później to już w ogóle. Najlepsza rola przypadła mu chyba w "Oddział Delta" - drugoplanowa, ale przyciągająca uwagę, albo w "Bohaterze i Strachu", gdzie grał policjanta na granicy depresji. Ale jest wiele innych produkcji gdzie też nieźle wymiatał jak np. "Mściciel z Hong Kongu", "Utajona Furia", czy "Samotny Wilk McQuade". Natomiast nie zbyt podobał mi się nudny "Kod milczenia" i "Delta Force 2", gdzie z ciekawego oryginału nic nie zostało, a całość napisano jedynie pod Chucka. Bo np. "Tajemnice Piekła", czy "Leśny Wojownik" to ogólnie są filmy do dupy, więc nawet nie ma co gadać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Wto 18:10, 19 Wrz 2017 , w całości zmieniany 2 razy

A gdzie wzmianka o wiekopomnym "Strażniku Teksasu"?

No to jest prawdziwy twardziel, pół-człowiek, pół-obrót. Na początku baty od Bruce'a, potem reszta zaliczała baty od niego.

Najlepsze filmy z nim: "Droga smoka", "Oko za oko", "Mściciel z Hongkongu", "Samotny wilk McQuade" (nr 1), "Kod milczenia", "Oddział Delta" i oczywiście przewspaniały epizod w "Niezniszczalnych 2".

W latach 90. jakość jego filmów strasznie się pogorszyła, głównie dlatego, że większość z nich reżyserował partacz Aaron Norris. Nie dość, że 90% z nich wygląda jak marne produkcje telewizyjne (w sumie niektóre były dla tv) to jeszcze mają niewiele do zaoferowania. Z filmów od 1990 r. chyba tylko "Oddział Delta 2" oglądałem z przyjemnością.

Post został pochwalony 0 razy

A, "Strażnika Teksasu" oglądałem za dzieciaka ostatnio, jak na Polsacie z Knapikiem leciał. Teraz niby to dają, ale ze Straszewskim i okropnym tłumaczeniem, że oglądać nie da się. Z lat 90 podoba mi się "Top Dog" - sympatyczna komedia i nie jakaś mocno familijna, Chuck ma parę gęb do sklepania i jest parę fajnych akcji. Za dzieciaka też z kasety maniaczyłem często, ale niestety przepadła. "Kumple" są jeszcze w miarę oglądalne (5/10). Na VHS mam to jako "Współkaratecy" z Knapikiem i z TVP2 z Borowcem.

Post został pochwalony 0 razy

"Top Dog" jest całkiem znośny, pamiętam, że jedna scena walki była naprawdę dobra, ale oprócz tego niczym się nie wyróżnia. W "Kodzie milczenia" też jest niewiele walk (więcej strzelania), ale tam był chociaż klimat, ciekawe postacie i świetna rola Chucka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Robert2207 dnia Śro 9:42, 20 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

"Kod milczenia" właśnie niezbyt podobał mi się. Zwyczajnie mnie znudził. A fabuła niemal taka sama, tylko lepiej poprowadzona w "Nico" była. A, jeszcze nawet niezły jest "Zawodowy morderca" - też wielokrotnie oglądana kaseta dawniej. Dzisiaj już nie podoba mi się tak jak wtedy, ale nawet lubię. Knapik czyta oczywiście.

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem można powiedzieć, że Chuck Norris to nie tyle aktor, co po latach pewna marka. Filmy, seriale, seriale animowane, do tego działalność publiczna - polityczna, charytatywna etc.

Jak dla mnie te warte obejrzenia to: Słoneczny Wojownik, Inwazja na USA, Zaginiony w akcji, Utajona furia, Oddział Delta 1 i 2. Za dzieciaka oglądałem też serial anim. Karate komandos. Po 2000 r. względnie do obejrzenia jest jeszcze Człowiek prezydenta.

Jeżeli zaś chodzi o Strażnika teksasu to nie udało mi się obejrzeć wszystkich sezonów, ale generalnie serial całkiem niezły.

Post został pochwalony 0 razy