Uwielbiam takie komedie. Początek zachowawczy, ale po upływie ok. 15 minut to już istna karuzela śmiechu. Masa prześmiesznych sytuacji (tańczący ochroniarz czy potyczka z bandytami, zakończona niegroźnym postrzałem jednego z głównych bohaterów), autentycznie zabawne dialogi i genialny duet - spokojny Robbins kontrastuje z nadpobudliwym Lawrence'em, przy czym drugi z nich daje niezapomniany komediowy popis. Do wielokrotnego użytku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach