Sheep

"Sheep" to również gra mojego dzieciństwa, którą dodatkowo mam na płytce. Prosta, ale spodobała mi się. Ta prostota robi chyba swoje Wink

Na czym ona polega? Naszym zadaniem jest zaprowadzenie owieczek w wyznaczone miejsce, często zagrodę, ale zanim do tego dojdzie, musimy przeprowadzić je chociażby przez pola czy fabrykę, gdzie spotykamy magiczne taśmy zmieniające im chociażby kolor futerka. I tą część chyba lubiłam najbardziej Very Happy

Po drodze trafimy jeszcze na marchewki, ale i niebezpieczne traktory, przy których bezpowrotnie (w konkretnej rundzie) tracimy owieczkę. Rund jest parę, zmienia się sceneria, sam wygląd owieczek, pasterza zaś możemy wybrać w ustawieniach - do wyboru m.in chłopak czy dziewczyna. Pamiętam, jak czasem męczyłam się, żeby wszystkie zaprowadzić do tej zagrody, niektóre bywały naprawdę uparte Very Happy

Dla mnie gra również wciągająca, ale trochu cierpliwości trzeba jednak mieć momentami Razz

Znacie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cormoran Strike dnia Pią 20:14, 06 Paź 2017 , w całości zmieniany 1 raz