Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Seria "Piątek trzynastego"

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna » Wszystko o filmach / Horror/thriller Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Seria "Piątek trzynastego"
Autor Wiadomość
Goro Gondo




Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post Seria "Piątek trzynastego"


Na pewno każdy kojarzy legendarną serię tych kultowych horrorów z lat 80. W sumie filmy te rajcowały mnie już nim je obejrzałem, zawsze coś ciągnęło mnie do "Piątków". Czytałem dużo artykułów o tym, recenzje itd. Dopiero za sprawą TCM udało mi się obejrzeć część pierwszą. Kolejne obejrzałem stosunkowo niedawno, głównie za sprawą telewizji Puls. Na pewno też leciały na TVP, ale nie miałem wtedy sprawnego magnetowidu. TVP ostatnio chyba emitowało to w 2006 roku, a wcześniej to prawie rok w rok. I w latach 90 TVN jeszcze dawał chyba pierwsze części.

Piątek, trzynastego - Jeden z najlepszych shlaserów, dynamiczny, trzymający w napięciu i dość oryginalny (dopiero sequele zasłynęły z powielania kliszy). Odpowiednie tempo, dobre aktorstwo, ciekawe sceny morderstw i emocjonujący finał - to właśnie pierwszy "Piątek, trzynastego".

Piątek, trzynastego: Cześć II - Prolog był całkiem fajny, chociaż szkoda, że zlikwidowano jedyną ocalałą z oryginalnego piątku. Potem już niestety jest nieco gorzej – przez długi czas nic się nie dzieje, mimo, że obozowiczów było od groma i okazji była niezliczona ilość. Nie ma stopniowania atmosfery i poczucia zagrożenia jak w jedynce… :/ Co prawda jest napięcie, ale czasem siada, a finał niepotrzebnie się przedłuża. Mamy wiele nawiązań do oryginału i często powielanie schematów np. identyczny styl nagrywania z perspektywy mordercy i identyczny finał. Aktorstwo może być, chociaż brakuje ciekawych postaci. Fajnym motywem był ołtarzyk Jasona z głową matki, chociaż ta głowa słabo wyglądała, tak samo jak twarz mordercy bez worka. Muzyka jeszcze na plus idzie i niektóre sceny morderstw. Czyli – fajny horror z klimatem, ale są przestoje, wszystko jest oklepane i finał jest za długi.

Piątek, trzynastego: Cześć III - Trójka zaczyna się zupełnie inaczej niż poprzednia część - ciekawiej, więcej jest humoru, muzyka jest bardziej słyszalna i tempo jest szybsze. Ale potem tak jak w dwójce niestety tempo siada i przez jakieś czas jest nudno, a potem wszyscy giną w bardzo szybkim czasie, że nie ma mowy o nastroju. Sceny zabójstw mogą być, chociaż widać niedociągnięcia. Finał jest dobry - nie dłuży się jak w poprzedniku, ale nawet trzyma w napięciu, choć i tak jest naciągany jak cholera. W tym filmie ewidentnie widać, że Jason to człowiek - odczuwa ból, jęczy coś pod nosem i myśli - zabija chyba ze złośliwości, niż zemsty, bo pod końcem widać jak parę razy szyderczo się uśmiecha. Jest też inteligentniejszy, ale wygląda już zupełnie inaczej, niż wcześniej. Sama końcówka, to po prostu perfidna zrzyna z poprzedników, ale gdy wyskakuje pani Voorhees to nawet nie spodziewałem się. Klimat jest odpowiedni, ale dawkowanie atmosfery jest słabe... albo nie ma jej w ogóle, albo za dużo, natomiast finał całkiem trzyma w napięciu. W tej części nie ma scen z nagością, ale zagrało sporo ładnych aktorek. Morderstwa mogłyby być nieco bardziej "atrakcyjne". Fajna jest scena, jak jedna z dziewczyn otwiera magazyn, a tam jakiś artykuł o Godzilli jest.

Piątek, trzynastego IV: Ostatni rozdział - Szczególnie fajny i klimatyczny początek jest, przedstawiający historię Jasona. Wreszcie mamy odpowiednie tempo i atmosferę - ofiary są mordowane w pewnych odstępach, co powoduje większe napięcie, a nie jak w dwójce i trójce, że przez 50 minut nic się nie dzieje, a potem wszyscy giną w jakieś trzy minuty i finał, który trwa z 15... Efekty specjalne są OK, lepsze niż w poprzednim piątku, ale nadal twarz Jasona wygląda strasznie tandetnie, a nie strasznie... Muzyka nieco kulała, a szkoda, bo w trójce była bardzo dobra. Sporym minusem są mizernie rozpisane postacie - o ile w poprzednich częściach byli fajni bohaterowie, to tutaj mamy jakiś dziwaków i puszczalskie laski (ale za to nadal ładne). Końcówka pozostawia mieszane uczucia i wbrew tytułowi pozostawia furtkę to następnego odcinka.

Piątek, trzynastego V: Nowy rozdział - Historię nieco urozmaicono, fabuła nienajgorsza, ale jest mało "piątku w piątku". Jedynie finał trzyma poziom starych części i jest dobry, a reszta przypomina jakiś thriller, lub mroczny kryminał. Nie ma żadnych nadprzyrodzonych cech - wszystko jest intrygą. Fajna była postać Tommy'ego i finalny duel, gdy pojawia się "Jason" i Tommy razem. No i sama końcówka też jest dobra – nie wiadomo, czy Tommy był zupełnie "czysty". Sceny morderstw mogą być - kilka jest naprawdę ciekawych, ale parę też dzieje się poza kadrem. Nagości nawet sporo jest - i dobrze, to też jeden ze znaków rozpoznawalnych serii. Jedynie osadzenie akcji jest beznadziejne - jakiś prywatny ośrodek dla trudnej młodzieży, w którym jest może z 5 osób i robią co chcą - co to qurva jest? Muzyka jeszcze była słaba i brak ciekawych postaci. No może jedna dziewczyna, lubiąca tańczyć - ma fajną scenkę przed śmiercią, gdzie tańczy raniec robota do piosenki Pseudo Echo "His Eyes".

Piątek, trzynastego VI: Jason żyje - Ogólnie to jedna z najklimatyczniejszych części, szczególnie początek na cmentarzu jest fajny i końcówka. Ten film ma jedną z najlepszych opraw muzycznych - muzyka jest niesamowita i jeszcze końcowa piosenka wypada bardzo dobrze. Jednak są liczne minusy - zdecydowanie za dużo humoru, co to ma być, horror komediowy? Znów wprowadzono postacie dzieci - niepotrzebnie, przez to mamy sporo infantylnych scen i scen, które niesamowicie spowalniają tempo. Postać Tommy'ego także jest nieco skopana - jest zupełnie inna niż w poprzedniej części, tam była ciekawa, tragiczna z problemami, tutaj to zwykły chłopak. Z innych postaci to Megan była jeszcze OK, a reszta wypada blado. A szkoda, bo od IV nie ma fajnych postaci, a w poprzednich były świetne. Tutaj mamy Jasona, jaki zapadł nam w pamięć - idzie na przód i nie baczy na nic, niczym czołg. W pozostałych był zwykłym człowiekiem, odczuwającym ból i nawet umarł. Przywrócenie go do życia jest nawet imponujące z początku, ale potem czar pryska - gdy leży w trumnie są to rozkładające się zwłoki, ale gdy już wstaje to jego ubranie jest zupełnie czyste i nie widać po nim, żeby był nadgnity. Szkoda, że nie ma nagości i ładnych dziewczyn w obsadzie.

Piątek, trzynastego VII: Nowa Krew - Początek filmu z wskrzeszeniem Jasona był niesamowity, tak samo jak jego nowy desing - wreszcie widać, że jest nadgnity, uniknięto błędu części VI. Wygląd twarzy Jasona także jest wreszcie dobry. I właściwie Jason to jedyny plus tego filmu.... Bo jest on mizerny - fabuła jest po prostu śmieszna, pasuje do jakiegoś "Nightarme of the Elm Street" raczej. Postać Jasona zrzucono na dalszy plan, a główną gwiazdą filmu jest Tina. Końcówka może być, ale już sam finał to koszmar istny. Ponadto film jest strasznie złagodzony - wszystkie mocniejsze rzeczy dzieją się poza kadrem, a sceny erotyczne są tak kadrowane, żeby niebyło nic widać i amerykańska młodzież "brzydko się bawi" w bieliźnie. W poprzednich częściach nie było takiego rygoru. Inne postacie mogą być, ale giną we frajerski sposób i w ogóle sceny zabójstw są beznadziejne. Czasem tylko atmosfera jest i klimat...

Piątek, trzynastego VIII: Jason zdobywa Manhattan - Sam pomysł chwalebny - zawsze ciekawił mnie tytuł i zarys fabuły, ale niestety beznadziejna reżyseria, chybione pomysły i liczne uproszczenia irytują. Film jest tak samo złagodzony jak siódemka - po co się trudzić i pokazywać sceny mordów - lepiej pójść po łatwiźnie i pokazywać jedynie Jasona unoszącego maczetę/szkło/kamień/wpisz cokolwiek i czasem efekt finalny jego rękodzieła lub tylko cień. Sceny zabójstw są wyjątkowo nieciekawe, tak samo jak i cały film. Początek był bardzo dobry, chociaż ożywający Jason z Godzillą mi się kojarzy, ale to nic. Akcja na statku jest nudna, ginie parę osób, potem nagle wszyscy i akcja przenosi się do NY. Tam już lepiej jest - fajne scenki humorystyczne, niezła pogoń, ale finał to tragedia i jeden z najbardziej nietrafionych pomysłów w serii.


Piątek, trzynastego IX: Jason idzie do piekła - W sumie film nawet mi się podobał, jakby nie ten zjebany scenariusz. Wreszcie są konkretne sceny morderstw, bo poprzednio ugrzecznione były, jedna świetna scena erotyczna i najlepsze zabójstwo w historii Jasona i fajny początek. Końcówka była nawet ciekawa, ale te ręce wyskakujące z podziemi mało oryginalne. Efekty specjalne były dobre nawet i muzyka też, jedynie ta fabuła, noo.... Jakiś horror SF, a nie thriller jak pierwsze części i różne głupie motywy, jak np. ze zmianą ciała. Jason dopiero teraz na to wpadł? I w ogóle skąd on się wziął, skoro w ósemce niby zmienił się w dziecko i zniknął w ściekach. W pierwszych częściach to był normalny człowiek, potem jakiś pół zombie, a teraz nie wiadomo, czy jakiś obcy, czy wysłannik piekieł.


Filmy w 2014 i 2015 roku można było oglądać na TV PULS (i stamtąd mam nagrane tylko). Większość czytał Janusz Kozioł, bodajże VI czytał Brzostyński. Cześć IX, "Jason idzie do piekła" jest w wersji ocenzurowanej, nie wiem dlaczego. Reszta chyba uncut. Jedynkę swego czasu często można było spotkać na TCM, ale od jakiegoś czasu nie widzę, żeby tam leciało. Nie pamiętam, kto tam czytał. [/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Nie 20:47, 17 Wrz 2017 , w całości zmieniany 2 razy
Nie 20:43, 17 Wrz 2017 Zobacz profil autora
Robert2207




Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Post
Najbardziej lubię pierwsze 3 części, szczególnie trójkę za świetną, dynamiczną końcówkę. Potem było już strasznie nierówno i żadna z części nie zbliżyła się do poziomu pierwszych trzech. A części 8-10 i remake, pełne chybionych pomysłów, w ogóle nie były potrzebne.

Tak bym ocenił:
cz. 1 - 8
2 - 8
3 - 9
4 - 7
5 - 6
6 - 7
7 - 6
8 - 5
9 - 4
10 - 5
Freddy vs. Jason - 7
remake - 5


Post został pochwalony 0 razy
Pon 9:13, 18 Wrz 2017 Zobacz profil autora
Goro Gondo




Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post
A właśnie - remake. Miałem nadzieję, że to będzie chociaż przyzwoity shlasher, skończyło się na obiecującym czerwonym logo dystrybutora, bo im dalej tym gorzej z każdą minutą…. Plansza tytułowa pojawia się w 22 minucie, wcześniej jest przydługie wprowadzenie. Z każdego filmu o Jasonie coś zapożyczono, finał jedynki to początek filmu z 2009 (jakby), potem nawiązanie do dwójki i innych części. Wszystko jest za szybko, nie ma żadnego klimatu. Jason jest pokazywano za często, że przestaje być tajemniczy i w dodatku próbują z niego robić kogoś a’la Hanibal Lecter. Upchnięto sporo scen erotycznych, które miał być niby ostre, a wyszły w ogóle nie ambitnie i są wciskane wszędzie gdzie się tylko da… Gdzieś w połowie mamy nudę i zamiast się skupić się na imprezie i szlachtowaniu gówniarzy, to rozwijane są jakieś mdłe wątki poboczne. A potem znowu - wszyscy giną jeden po drugim w przeciągu paru minut, a finał trwa i trwa w nieskończoność. Nie mam pojęcia dla czego ktoś nie mógł rozpisać lepiej akcji. Koło oryginału z 1980 roku to ten film nawet nie stał Wink. Nowy "Friday, 13th" dość często wałkowany jest na TVN (czyta Maciej Gudowski ze zgejonym tłumaczeniem). 4/10

Freddy vs. Jason - Czyli Piątek Trzynastego na Ulicy Wiązów Wink. Dość zgrabnie połączono oba wątki, chociaż czasem chaotycznie się robiło i cała akcja kręciła się wokół powrotu Freddy’ego. Wątków pobocznych właściwie nie było, postacie są mało ciekawe – nic o nich nie wiemy, gdy zaczyna się rzeź to po prostu walczą z mordercami i tyle. W innych filmach serii bohaterowie byli trochę bardziej rozpisani. Podobało mi się wprowadzenie, ale można też było pokazać nieco z przeszłości Jasona. Freddy coś rozgadał się Wink. Muzyka to było bardzo dobre połączenie tematów przewodnich z "Koszmaru" i "Piątku" i czasem wrzucono jakieś rockowe kawałki, notable niezłe też. Fabuła prostacka dosyć, ale ładnie wkomponowano dwóch wyjadaczy w jeden film. Walka była świetna – bardzo krwawa i brutalna. Moim zdaniem, mimo błędów dość udany cross-over. 6/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Pon 10:28, 18 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz
Pon 10:25, 18 Wrz 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna » Wszystko o filmach / Horror/thriller Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin