Filmy, na których byliście w kinie.

Jak w temacie. U mnie to wygląda tak (pominę dokumentalne i bajki, na które się jeździło ze szkołą w podstawówce itd):

- Bitwa pod Wiedniem (2012) 2/10 (szkolna wycieczka)
- Skyfall (2012) - 8/10
- Tajemnica Westerplatte (2013) - 5/10 (szkolna wycieczka)
- Park Jurajski 3D (2013) 9/10
- World War Z (2013) - 6/10
- Riddick (2013) - 6/10
- Wałęsa. Człowiek z nadziei (2013) - 3/10 (szkolna wycieczka).
- Kamienie na szaniec (2014) - 5/10 (szkolna wycieczka)
- Jack Strong (2014) - 5/10 (szkolna wycieczka)
- Miasto 44 (2014) - 5/10 (szkolna wycieczka)
- Godzilla 3D (2014) - 6/10
- Mad Max: Na drodze gniewu 3D (2015) - 8/10
- Jurassic World 3D - (2015) - 7/10
- Terminator: Genisys 3D (2015) - 6/10
- Spectre (2015) - 7/10
- Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy (2015) - 8/10
- Creed: Narodziny legendy (2015) - 8/10
- Obecność 2 (2016) - 7/10
- Dzień Niepodległości: Odrodzenie (2016) - 6/10
- Blair Witch (2016) - 6/10
- Kong: Wyspa Czaszki (2017) - 7/10

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Nie 18:38, 24 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

W kinie byłem na następujących filmach:
,,Most do Terabithi"
,,Opowieści z Narnii"

Typowy szajs szkolny. W moim mieście kino zabiedzone, więc nie bardzo mnie tam ciągnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio jeszcze byłem na "To". Wyjątkowo w Heliosie, a nie w moim lokalnym kinie "Muza". Seans w 2D.

Post został pochwalony 0 razy

Ja byłam na "Carte Blanche", "Chacie", "Ponad wszystko", "1000 lat po ziemi", "Nienawistnej Ósemce", "Split", "Nerve", "Po tamtej stronie drzwi". Tyle pamiętam.

Post został pochwalony 0 razy

"1000 lat po Ziemi" - fajne? Bo ja na to wybierałem się i film całkiem niezłego reżysera, a widzę, że oceny druzgocące i opinie. W sumie...też mogłem obejrzeć to chyba w Heliosie w 2013, ale wybrałem "World War Z".

Post został pochwalony 0 razy

Oglądałam 4 lata temu, ale pamiętam, że byłam zadowolona z seansu. Will Smith i Jaden Smith odegrali tę samą relację, jaka łączy ich w rzeczywistości, czyli ojciec-syn. No i wątek tej podróży, którą zamiast Cypher'a odbywa Kitai, ale jest przez ojca dokładnie instruowany - również był w porządku. Tam chyba w miarę dobrze był zobrazowany ten strach, jaki towarzyszył młodemu chłopakowi przy dość niebezpiecznej wędrówce. No, teraz może inaczej bym spojrzała na ten film niż wtedy, więcej dostrzegła, wyłapała. Ale wtedy mi się podobał.

Post został pochwalony 0 razy

Też widziałem trailery i opis i są zachęcające i planowałem wybrać wtedy się, ale jednak inną decyzję podjąłem. A niestety recenzje i komentarze sugerują co innego, ale większością niema co się sugerować.

Post został pochwalony 0 razy

Ale masz ochotę zobaczyć?

Post został pochwalony 0 razy

No zobaczę, TV Puls to czasem emituje i chyba u nich premiera na ogólnodostępnej tego była.

Post został pochwalony 0 razy

Okej, będzie widać jak obejrzysz Razz

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj byłem na "Blade Runner 2049". Poniekąd zachowuje klimat jedynki, choć dużo mniej tu mroku. Jako całość wypada słabiej (szczególnie brakuje muzyki Vangelisa), ale ma wiele godnych uwagi momentów. Gosling naprawdę podołał roli - akurat nie byłem wśród tych, którzy narzekali na niego przed premierą. I mówię Wam - będzie nominacja do Oscara za efekty specjalne! Coś niesamowitego.

Post został pochwalony 0 razy

U mnie na razie tego nie grają, pewnie pojawi się koło listopada (od 13 października mają dopiero grać "To"), to jak sytuacja finansowa pozwoli mi to chętnie pojadę.

Post został pochwalony 0 razy

Mój pierwszy film w kinie to "Dracula - wampiry bez zębów", to był chyba jakoś 1996 rok, a ja miałem wtedy 12 lat Smile

Kino w moich rodzimych podwarszawskich Mrozach.
potem byłem na wieeelu filmach, m.in. "Krytyczna Decyzja", "Telemaniak", "Anakonda", "Striptiz", "ConAir Lot Skazańców", "Man in Black" "Krzyk 3" czy "Gniew Oceanu"
Potem, po skończeniu ogólniaka, miałem baaardzo długą kinową przerwę. Jakoś od 2006 do kina wpadałem sporadycznie z ówczesną partnerką, ale głównie chodziliśmy "do kina" a nie "na film" (if you know what i mean Razz

), więc nawet tytuły mi nie zapadły specjalnie w pamięci, no może poza "Iluzjonista"
Potem, po 2010, będąc w kolejnym związku sporadycznie chodziłem do kina, przez ponad 5 lat bycia razem byliśmy na 3 filmach :-O "Spectre", Pod Mocnym Aniołem" i "Służby Specjalne". Sam zaliczyłem jeszcze "Mroczny Rycerz Powstaje", "Drogówka", "Głupi i Głupszy bardziej", "Sęp" i "Terminator Genisys".
Potem w 2016 to praktycznie każdy piątek po pracy to mój kierunek to była albo Kinoteka w PKiN albo Multikino w warszawskich Złotych Tarasach (choć ja to nazywam Złote Kutasy Very Happy

), więc nie zliczę ile filmów w tamtym okresie widziałem, jednakowoż najbardziej wgniótł mnie w fotel "Wołyń" (choć chaotyczny) i "Jestem Mordercą" (genialna gra Jakubika).
2017 - praktycznie wogóle w kinach nie bywałem - problemy osobiste.
Obecnie nadrabiam. Byłem niedawno na "Pitbull - Ostatni Pies" i przyznam, że film jest mega kozacki.

Post został pochwalony 0 razy