"Grave"/"Raw"

"Najbardziej przerażający horror w historii", "jeden z najbardziej odrażających filmów" - takimi tytułami określa się wchodzący niebawem do polskich kin horror "Raw" (alternatywnie "Grave"). Sam film miał swoją premierę 14 maja 2016 roku i jest reżyserskim debiutem Julii Ducournau. U nas ma pojawić się już 22 września br. O produkcji z pewnością nie byłoby tak głośno, gdyby nie to, że w czasie pokazu w Toronto kilka osób zemdlało, natomiast w Los Angeles widzowie razem z biletem, dostawali torebkę na wymioty. W wielkim skrócie - "Raw" opowiada historię wegetarianki, która po spróbowaniu surowego mięsa zamienia się w kanibalkę. I w zasadzie tyle wystarczy, by domyśleć się, że krwi z pewnością nie zabraknie. Opinie są podzielone i tworzą pewien kontrast - jedni oceniają go naprawdę wysoko, drudzy tę "pozycję" absolutnie odradzają. Zastanawiam się, czy zarówno jedna jak i druga strona nie jest trochę przejaskrawiona.

Słyszeliście o "Raw"? Wybralibyście się?

Post został pochwalony 1 raz

Jak opisałaś, to coś mi zaświtało, ale nie zaznajamiałem się z tą produkcją. Fabuła wydaje mi się nieco średnia, chyba coś w stylu kanibalistycznych filmów włoskich z lat 70/80, ale mogę się mylić. Jakby pojawiły się jakieś polskie recenzje to można się nad tym zastanowić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Śro 18:10, 20 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

Goro Gondo, wiesz, zerkałam na Filmweb i parę komentarzy o nim już się pojawiło (pokazano go w Warszawie i w Gdańsku na jakimś festiwalu bodaj). I te właśnie tak podzielone. Chyba nie pozostaje nic innego, jak po prostu przejść się i samemu ocenić, bo opinia opinii nierówna. Jedni będą wymiotować, drudzy powiedzą, że to gówno.

Post został pochwalony 0 razy