Autor |
Wiadomość |
Goro Gondo
Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Kong: Wyspa Czaszki (2017) |
|
Na filmie byłem w kinie i jako kino rozrywkowe/przygodowe sprawdził się naprawdę dobrze. Tym razem nie jest to remake, ale "Kong: Wyspa Czaszki" ma elementy charakterystyczne dla filmów o gigantycznej małpie - np. ładna i jedyna kobieta wśród bohaterów, która z Kongiem stworzy pewnego rodzaju więź i sama Wyspa Czaszki, która powraca w każdej filmowej wersji "King Konga". Tym razem jednak nie zamieszkują jej dinozaury, ale mamy wiele innych niebezpiecznych stworzeń, np. gigantyczne owady czy jaszczury. Jeśli chodzi o samą wyspę to produkcja z 2017 ma przewagę nad tą z 2005, gdzie całość była kręcona w studio. Tutaj niektóre ujęcia były naprawdę kręcone w plenerach. Ogółem wyspa wygląda naprawdę malowniczo, tajemniczo i ładniejsza jest kolorystyka, która nadaje niezłego klimatu. Wątek tubylców wyspy ograniczono - i dobrze. Tutaj także wypadają zdecydowanie lepiej i ciekawiej niż w poprzednich wersjach. Akcję filmu osadzono w latach 70. podczas wojny w Wietnamie, co było naprawdę fajnym zabiegiem, bo dodało tej produkcji uroku. Nawet wpleciono parę kawałków z tamtego okresu. Główne postacie są dobrze napisane i mamy interesującą gammę bohaterów. Kong podobnie jak w latach 70. to nie goryl, a jakiś małpolud i całkiem sensownie przedstawiony, jako ogromny zwierz, który broni swojego terytorium i utrzymuje w nim porządek. Na szczęście tym razem wątek "romansowy" nie jest główny i też dobrze, bo Jackson z nim przekombinował. Tutaj tylko zaznaczono (dość subtelnie), że King Kong ma po prostu lekką słabość do głównej bohaterki i ją ratuje, ale przesadnie nie jest nią zainteresowany. Dba by mniejszym i słabszym nie działa się krzywda na jego terenie . Tytułowy bohater i tutaj jest tworem CGI, ale wypada solidnie. Twórcy odwalili niezłą robotę, bo Kong prezentuje się naprawdę zajebiście - w oddali, na zbliżeniach, w pełnym słońcu czy mroku. Również inne ogromne istoty zamieszkujące wyspę są ładnie zrobione. Potyczki są nawet OK, ale czasem CGI jest widoczne. Jeśli jednak miałbym się czegoś mocniej doczepić, to slow-motion stosowane jest nader często. Szczególnie w scenie pierwszego starcia. Kurczę... zdecydowanie za dużo. I wiem już, że jak film zakupię na DVD to będzie mnie to denerwowało, bo w kinie w 3D jeszcze nawet to wybaczalne. Podobnie intro było zrobione, żeby w kinie wywołać wrażenie, a na DVD już niekoniecznie ciekawie będzie ono wyglądać. No cóż - kolejna wersja, kolejny reżyser i kolejna wizja. Naprawdę ciężko zdecydować, która wersja jest lepsza. Każda jest inna - i tyle 7/10.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Czw 15:07, 26 Paź 2017 , w całości zmieniany 10 razy
|
|
Czw 14:41, 26 Paź 2017 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|