Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
"Nieśmiertelny" - seria

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna » Wszystko o filmach / Science fiction/fantasy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
"Nieśmiertelny" - seria
Autor Wiadomość
Goro Gondo




Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post "Nieśmiertelny" - seria


Mój pierwszy kontakt z tym filmem nie był zbyt obiecujący - dość mały kajtek ze mnie był, jak ojciec włączył kasetę z "Nieśmiertelnym" i wtedy gdzieś niezbyt wciągnął mnie. Chyba sekwencje w Szkocji nieco znużyły i wyłączyłem jakoś. Potem z TVP2 (ok. 2004 r.) nagrał mi dwójkę (wtedy doz. od lat 18 ) i ona bardziej wtedy podobała mi się i obejrzałem z zaciekawieniem. Kolejny kontakt z jedynką był pod koniec podstawówki i jakoś też średnio film do mnie przemówił. Dopiero w gimnazjum, za trzecim podejściem zrobił na mnie konkretne wrażenie i powoli zaczął się stawać jedną z ulubionych produkcji. W tamtym czasie też (2011 rok) nagrałem z TVP2 dwójkę i trójkę i też je polubiłem nawet.

O jedynce można wiele pisać, ale w skrócie - nieco naiwna, ale rewelacyjnie opowiedziana historia, która w miarę oglądania powoli składa się w sensowną całość i złożoną historię. No i Connor MacLeod to już ikoniczna postać, która zapisała się w historii. Świetnie odegrana przez Christophera Lamberta. Całe to przeplatanie akcji z czasów (wtedy) współczesnych z wydarzeniami sprzed setek lat było naprawdę ciekawym i trafionym pomysłem. Sekwencje w Szkocji chyba są znacznie ciekawsze, niż wydarzenia rozgrywające się w latach 80... Chociaż - film tak płynnie się uzupełnia i zazębia, że ciężko wskazać jakiś minus fabuły. Również przeciwnik MacLeoda to już legendarna postać, czyli Kurgan, pamiętnie odegrany przez Clancy'ego Browna. Film uzupełniają piosenki specjalnie skomponowane i nagrane przez zespół Queen, które są słynne do dziś. Bez nich film byłby znacznie uboższy.



Dwójka niestety jest nieco problematyczna... Ktoś miał całkiem interesujący pomysł na film, chciał stworzyć coś ambitnego, nie kopiującego motywów i części pierwszej i niestety się pogubił. I o ile na etapie przygotowań film miał jakiś sens, tak później już nic z niego nie zostało. Zarówno wersja "Nowe życie", jak i "Renegat" są kompletnie niedorzeczne, przeczące oryginałowi i to chyba jedyny taki film w historii kina, który miał tak zły scenariusz. Jeśli chodzi o wersję "Nowe życie" - w pierwotnym scenariuszu MacLeod i Ramirez po wygnaniu na Ziemię z planety Zeist narodzili się na niej zupełnie na nowo, jako nieśmiertelni, co miało sens - dlatego się nie znali w jedynce. Ale sceny dialogu o tym nie nakręcono - więc ten motyw został zarżnięty. Ale to i tak -czemu na Zeist nazywali się również Ramirez i MacLeod? Very Happy. Dlaczego generał Katana postanawia nagle zabić Connora, gdy ten jest śmiertelny i zostało mi kilka miesięcy życia? Dlaczego... aaaaa, jebać to Wink. No po prostu nic w tym filmie się nie trzyma kupy, a poszczególne sceny i sekwencje są kuriozalne. Np. w siedzibie "Tarczy" znajduje się ogromny wiatrak w korytarzu, który ma zabijać ludzi, na pokładzie samolotu prezentowany jest filmik... o katastrofie samolotu, gdy generał Katana teleportuje się na Ziemię i wpada do pociągu mówi "Nie wygląda mi to na Vegas". Rozumiem, że na Zeist też mają Vegas Wink. Końcowa walka w "Nowym życiu" zmontowana jest z dwóch zupełnie innych scen pojedynków i w ciągu chwili zmienia się strój i broń MacLeoda i generała Katany. Connor na początku ma długi płaszcz i ciężki miecz, potem nagle kurtkę z logo więzienia "Max", bojówki oraz subtelną japońską katanę. Natomiast generał Katana nagle ma związane w kucyk włosy. Wersja "Renegat" jest lepsza, lepiej rozmieszono sceny, dodano wiele nowego i ciekawego materiału, wiele fajnych momentów i jest zwyczajnie bardziej brutalna. Również niechlujnie zmontowaną walkę z poprzedniej wersji rozdzielono i umieszczono we właściwych miejscach filmu. Ale sensu dalej niestety nie ma. Tym razem Ramirez i MacLeod z odległej przeszłości zostają przeniesieni w przyszłość. Wiec teoria o tym, że narodzili się ponownie całkowicie się idzie jebać. Więc dlaczego nie znali się w jedynce? Katana wie o poczynaniach starego i schorowanego Connora, wiec czemu nie zerknie dalej i nie zobaczy kiedy umrze? Postanawia go zabić, bo tak. W poprzedniej wersji też nie miało zbyt sensu, ale jednak było go odrobię więcej - Katana i MacLeod żyli w równoległych światach, więc Katana miał go pod obserwacją, ale nie mógł zerknąć w przyszłość. W wersji "Renegat" zerka w przyszłość, wiec czemu do cholery nie zerknie "dalej" by wiedzieć czy Connor wyzionie ducha... No skomplikowane to Very Happy. Ale ja nawet lubię dwójkę, to moje guilty pleasure - cenię sobie klimat tego filmu, archaiczne efekty specjalne czy zbudowaną w Argentynie całkiem sporą dekoracje Nowego Jorku futurystycznego (co w filmie średnio widać). Film trochę zajeżdżał cyberpunkiem, a'la "Blade Runner" i to jego największy plus. O ile jedynka to fantastyczno-przygodowy film, tak dwójka to rasowe SF i prawie post-apo. O ile wiem "Nieśmiertelnego 2" wykluczono z kanonu.



Trójka to bezpośredni sequel części pierwszej, który neguje dwójkę. Sequel, a jednocześnie autoremake - skopiowano wszystkie wątki fabularne oryginału. Scenariusz to istna kalka - pobieranie nauk u mentora, retrospekcje, wątek romansowy, porwana bliska osoba itd. Nie posilono się na żadną oryginalność. Ale generalnie "Nieśmiertelny 3: Czarnoksiężnik" jest całkiem spoko i naprawdę przyjemnie się ogląda mimo wtórności. Ładne są zdjęcia w Szkocji, ilustrowane piosenką "Bonny Portmore" (która od tej części stanie się nieodłącznym elementem serii) i całkiem ciekawe retrospekcje wydarzeń, które rozgrywały się podczas rewolucji francuskiej. No i Connor w tej części miał najładniejszą kobietę i scena erotyczna również była najlepsza z całego cyklu.

Czwórka to niestety niezbyt udane połączenie wątków z pierwszego "Nieśmiertelnego" z wątkami z serialu (o którym też wnet napiszę). Wszystko spoko tylko... wybrano poszczególne wątki z serialu o Duncanie, dodano nowe, zaczerpnięto elementy z jedynki i niechlujnie połączono. Dla mnie - fana całego cyklu i serialu ten film momentami był niezrozumiały. Sceny są połączone jakby od czapy - pojawiają się z dupy kolejne postacie, kolejne wątki i robi się niezły chaos. I standardowo "Nieśmiertelny IV: Ostatnia rozgrywka" ignoruje wydarzenia z poprzednich części. Jeśli chodzi o plusy - mamy całkiem fajne sceny retrospekcji ze Szkocji czy Włoch, pokazano nam w jakich okolicznościach poznali się Connor i Duncan (w serialu jedynie o tym wspomniano) i właśnie najciekawszy wątek czwórki, to wątek ich przyjaźni na przestrzeni kilkuset lat. Ale również niezłe były sceny walk na miecze (poza tą finałową). No i jest jedna jeszcze pamiętna scena, ale nie będę spoilerował. Niestety w kilku miejscach nie obyło się od władowania kiepskiego CGI, m.in w finale. Istnieją dwie wersje filmu - kinowa i rozszerzona, które mają inne zakończenie (dłuższa ma happy end) i początki. W rozszerzonej także przemontowano wiele scen i dodano. Niektóre naprawdę fajne, inne zbędne. Ciężko mi powiedzieć, która lepsza, bo de facto obie są kiepskie.



Jest jeszcze "Nieśmiertelny: Źródło", ale będzie lepiej jak udamy, że tego nigdy nie nakręcono. Po co się denerwować? Jedynka - 9/10, dwójka - 5/10, trójka - 6/10, czwórka - 4,5/10, 5 -1,5/10

Jedynkę mam na kasecie od NVC z Olejniczakiem, z RTL7 z Łukomskim. Dwójkę w wersji "Nowe Życie" z TVP i na kasecie od VIM z Rosołowskim, którą pomogła mi zdobyć @Cormoran Strike. Wersję "Renegat" z TV4 z Szydłowskim. Trójkę z TVP z Gudowskim, na VHS z Radwańskim z i z TV4 z Szydłowskim. "Ostateczną rozgrywkę" z Pulsu z Łukomskim (wersja rozszerzona), z TVP2 nową wersję z Ciunelem (kinowa) i na kasecie od Vision z Gudowskim, gdzie również jest kinowa.

Jedynkę w TVP czytał Gudowski, dwójkę dawniej Szydłowski i była to chyba wersja "Renegat". Dwójka była też na Polsacie z 10lat temu, ale nie wiadomo w jakiej wersji i z jakim lektorem. Trójka i czwórka też. Czwórka jeszcze dawniej miała starą wersję w 4:3 w TVP. Niestety tych wersji nie mam.

Moja kolekcja (poza oryginałami mam jeszcze nagrania z TV):

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Czw 18:15, 12 Paź 2017 , w całości zmieniany 21 razy
Czw 16:32, 12 Paź 2017 Zobacz profil autora
Robert2207




Dołączył: 16 Wrz 2017
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Post
Żadna z innych części nie ma startu do jedynki. Kapitalny pomysł został bardzo dobrze wykorzystany. Charakterystyczna i chyba najlepsza Lamberta. Mógłbym się jedynie przyczepić do montażu początkowej walki w garażu - no niestety spieprzono totalnie ten aspekt. Jest tam parę takich "kwiatków" - bohaterowie walczą i są koło siebie, a za chwilę już się szukają, albo Fasil (przeciwnik MacLeoda) robi w pewnym momencie takie "obroty", potem biegnie, a za chwilę znowu robi te obroty. Trochę komicznie to wygląda.

Właśnie powtórzyłem sobie dwójkę i jako guilty pleasure sprawdza się doskonale. W innym przypadku to po prostu bardzo zły film, a jego scenariusz to po prostu kpina. Totalnie olano jedynkę (gdyby trzymano się pierwotnego pomysłu, przytoczonego przez Goro Gondo, byłoby lepiej) i dodano jakieś przedziwne pomysły. Tyle tu luk, że spokojnie starczyłoby na cykl 50 prawd objawionych (moim faworytem jest "atak" Katany na taksówkarza, który nie pomyśli, żeby po prostu odjechać). Jednak z drugiej strony film ma całkiem niezły, mroczny klimat, sprawdzone aktorstwo Christophera i Seana, fajną piosenkę końcową i w pewnym sensie taką uroczą nieporadność. Trudno dać więcej niż 4/10, ale pewne walory rozrywkowe pozwalają mi naciągnąć na taką właśnie ocenę.

3 i 4 dawno nie oglądałem, może się wypowiem jak je sobie powtórzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Robert2207 dnia Czw 19:53, 12 Paź 2017 , w całości zmieniany 1 raz
Czw 19:40, 12 Paź 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.filmitelewizja.fora.pl Strona Główna » Wszystko o filmach / Science fiction/fantasy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin