Seria "Uprowadzona"

Ostatnio dość często można było usłyszeć o tej serii. W sumie nie spodziewałem się, że kiedyś sięgnę po tą trylogię, ale mam ostatnio sporo wolnego czasu, a Polsat emituje całą trylogię "Uprowadzonej". W sumie nie spodziewałem się nawet, że na tej stacji coś jeszcze oglądnę Wink

. Generalnie jestem nawet zaskoczony pozytywnie jedynkę i dwójką, choć mają one swoje wady.

"Taken" (2008) - Film jest całkiem niezły - jako nieskomplikowane, naiwne kino akcji wypada naprawdę dobrze. Sporo się dzieje, bez zbędnych wprowadzeń i gmatwania w fabule. I to już jest spory plus, że film nie udaje czegoś, czym nie jest. Ogląda się przyjemnie, scen akcji i walk nie brakuje. I wszystko byłoby spoko, jakby nie PG-13 i nieco pocięty montaż. Niby jest brutalnie, ale jednak nie dosłownie. Np. w większości przypadków rana postrzałowa nie krwawi. Niby pierdoła, ale jednak czasem przeszkadza. Neeson gra bardzo dobrze i jego rola jest dość interesująca. Reszta obsady wypada trochę średnio. Np. córka głównego bohatera, która zachowuje się jak dziecko, a nie prawie dorosła dziewczyna. Generalnie jest dobrze i miło będę wspominał ten film, ale choć wart jest uwagi, to nie jakiś pamiętny. Gdyby montaż scen akcji bardziej dopracowano, a zakończenie nie byłoby takie cukierkowe, to oceniłbym go wyżej. Tak to mocne 6/10 albo naciągane 7/10. Wersję na Polsacie czytał Janusz Szydłowski.

"Taken 2" (2012) - Dużo jest tutaj negatywnych i zniechęcających opinii, ale ja uważam, że film jest całkiem udany. Poziomem dorównuje części pierwszej, choć jest niestety zrealizowany nieco gorzej. Zaniżona kategoria wiekowa mocno razi, bardziej niż w jedynce - wszyscy wrogowie Millsa wchłaniają kule, bez krwawienia. Przy scenie "tortur" wszystko się ogranicza do zbliżeń na nożyczki i cięte nimi ubranie (tak, ubranie). Dla mnie nawet bardzo to irytujące. Drugą poważną wadą jest chaotyczny, cięty montaż, przez co sceny akcji wyglądają jak gdyby filmował je operator z ADHD. Już w jedynce to było widoczne, ale tutaj jeszcze bardziej przesadzono z tym montażem. Jeśli chodzi o montaż to seria właśnie w złym kierunku się toczy :/. Idiotycznej fabuły nie czepiam się, bo ta seria obrała taką konwencję i nią podąża. Niektóre niedorzeczności mocno rzucają się w oczy, ale nie irytują. Przynajmniej mnie. Pod tym kątem chyba najbardziej "pamiętna" jest scena z porywaczami, którzy Neesonowi pozwalają zadzwonić do córki i powiedzieć "kochanie, zostaniemy uprowadzeni", po czym podaje jej instrukcję. Oczywiście dopiero po wygłoszeniu całej kwestii Albańczycy go uprowadzają. No i słyszeli, gdzie Mills kazał się schować córce, a i tak nie potrafią jej znaleźć. Miało to być nawiązanie do jedynki, ale trochę to nie wyszło. A raczej wyszło, ale idiotycznie. Drugą taką "mądrą" sceną jest zrzucenie granatów przez Kim na dachy Stambułu. Nikogo to nie obchodzi - nie ma policji, ludzi to nie interesuje. No cóż - może w Stambule to norma, że po dachach biegają nastolatki i rzucają granaty gdzie popadnie. Nawet jak wybucha zaparkowany samochód - to całkiem normalne, prawda? Skoro jesteśmy przy córce Millsa - aktorka Maggie Grace nie gra już tutaj tak karykaturalnie jak w jedynce. To spory plus, bo tam jej zachowanie czasem żenowało. Za to Neesonowi brakuje trochę charyzmy i widać po nim zmęczenie rolą. Niestety rzuca się to w oczy. Mimo tych wszystkich poważnych wad, jakie ma ten film, jest to całkiem niezłe kino akcji (chociaż zmierzające w niebezpiecznym kierunku). Jak się przymknie oko na uchybienia, otworzy piwo, to można nawet w miarę nieźle się bawić. Są ciekawe momenty i sporo scen trzymających w napięciu. Ładne były również zdjęcia w Stambule i muzyka, która dobrze pasuje do filmu. No i klimat jest taki jak w jedynce, nawet prawie cała obsada powróciła i obie części "Taken" jak dla mnie stanowią całość. Pozostaje trójka do nadrobienia. Myślę, że mogę dać ocenę 6/10. Dwójkę w Polsacie czytał Piotr Borowiec.

Kiedyś obie części chętnie bym widział u siebie na półce na DVD. Ciekawe jak wypadnie trójka - jutro się przekonam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Pon 10:08, 18 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

Jedynka z tego co pamiętam była bardzo fajnym, sprawnie zrealizowanym (jak na PG-13) kinem akcji, który dał nam Neesona-twardziela. Jednak z każdą kolejną częścią fabuła robi się bardziej umowna, a akcje gorzej nakręcone. Trójkę nawet lubię, ale do jedynki nie ma startu.

Post został pochwalony 0 razy

No jedynka dość nieźle obeszła tą kategorię "PG-13". Ale jednak czasem było to widoczne np.po serii z pistoletu ani kropli krwi Wink

. Albo w burdelu wszyscy są w bieliźnie. Ale było kilka dość ciekawych scen - np. z "przesłuchaniem". Albo pod koniec jak rozwala tego palanta w windzie. No generalnie film raczej zaskoczył mnie, a dwójka jest minimalnie gorsza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Pon 13:48, 18 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

Jedynkę oglądałam, sam wątek porwania dość banalny, ale wiadomo - nie było co się wysilać, skoro obie dziewczyny zdecydowały się na taką łatwowierność. Podwiezione z lotniska do mieszkania, podają swój dokładny adres, a porywacze pojawiają się za jakieś 20 minut. Wątek zrozpaczonego ojca, z ogromną determinacją poszukującego swojej ukochanej córki i zachowującego do samego końca zimną krew został w miarę dobrze rozwinięty. Małym minusem jest jednak zachowanie jej matki, która może obwinia się za obdarzenie córki zbyt dużym zaufaniem i może nawet nie do końca wierzy, że to wszystko dzieje się naprawdę? Zgodzę się z moim przedmówcą, zdecydowanie brakowało większego, bardziej realnego rozlewu krwi, co aż się prosi. Końcówka filmu nieco mnie zawiodła, uratowana przed sprzedaniem nastolatka potrzęsła się, trochę popłakała, a za niedługo jak gdyby wszystko wróciło do normy. Uśmiech na twarzy jej i matki wskazywał bardziej na to, że obie stęskniły się za sobą, a młoda dziewczyna wróciła z wakacji z przyjaciółką. A bodaj na następny dzień idzie z ojcem do sławnej piosenkarki i oczywiście w tym momencie zapominamy o całej tragicznej historii. Doprawdy? Dziewczyna powinna powoli dochodzić do siebie, no nie mówcie, że coś takiego nie oddziaływuje na psychikę młodej osoby.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Cormoran Strike dnia Pon 17:42, 18 Wrz 2017 , w całości zmieniany 1 raz

Lubie tą serie.
Liam Neeson trzyma poziom

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałem na Polsacie trójkę. I rzeczywiście film był już kręcony na siłę, bez konkretnego pomysłu. Nie ogląda się już tak dobrze, jak dwóch poprzednich części - akcji jest mało, są nieciekawie sfilmowane, a Neeson bardzo wyraźnie zmęczony rolą i wyraźnie widać po nim upływ wieku, co twórcy starają się zamaskować dynamicznym montażem albo dublerem. Niby napisane jest, że sceny kaskaderskie wykonał sam, ale podczas sceny ucieczki przed policją wyraźnie widać, że Neeson był jedynie na zbliżeniach, a przez płoty i ogrodzenia skakał ktoś z gracją młodego kaskadera. W tej części najbardziej razi PG-13, film jest całkowicie grzeczny, że można go emitować w niedzielę do obiadku albo puszczać w podstawówce na świetlicach. Montaż jest jeszcze bardziej rwany i chaotyczny. Nie jest to zbyt udana część, ale można obejrzeć. Oceniam na 5/10. Trójkę na Polsacie również czytał Piotr Borowiec.

Post został pochwalony 0 razy